Wrzucili rówieśnika do bagażnika i wywieźli do lasu
Scena jak z dramatycznego filmu miała miejsce w Kościanie. Dwaj 17-latkowie wrzucili rówieśnika do bagażnika i wywieźli do lasu.
W środę 30 maja, dwóch chłopaków w wieku 17 lat i trzeci w wieku 18 lat pod pretekstem spotkania towarzyskiego zaciągnęło 17-letniego mieszkańca Kościana na umówione miejsce. Tam wrzucili rówieśnika do bagażnika i wywieźli do lasu, samochodem należącym do najstarszego z nich. Sprawcy zaczęli straszyć swoją ofiarę. Związali chłopaka i straszyli nożem.
Następnie zabrali 16-latkowi telefon komórkowy o wartości 4400zł oraz portfel. Po tym chłopak ponownie został wrzucony do bagażnika samochodu i przewieziony do Kościana. Tam na działce jednego ze sprawców spędził noc, pilnowany przez dwóch oprawców. Następnego dnia został wypuszczony.
Sprawcy zostali zatrzymani w czwartek na terenie Nowego Dębca. Siedemnastolatkowie byli wcześniej notowani. Obecnie przebywali na ucieczce z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
W sobotę Sąd Rejonowy w Kościanie zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania wobec dwóch siedemnastolatków. Wobec najstarszego zastosowano środki zapobiegawcze, których celem jest właściwy przebieg prowadzonego postępowania w tej sprawie. Osiemnastolatek i jeden z siedemnastolatków są mieszkańcami powiatu kościańskiego. Drugi siedemnastolatek jest mieszkańcem woj. kujawsko-pomorskiego.
Telefon i dokumenty zostały odzyskane. Uprowadzony chłopak czuje się dobrze.
Za pozbawienie wolności grozi kara pozbawiania wolności od 3 miesięcy do lat 5. Rozbój zagrożony jest karą pozbawienia wolności od lat 2 do lat 12.
Źródło: KPP Kościan
Gdzie ten chłopak pracuję że go stać w wieku 16lat na telefon za 4400zl ? Ja się pytam co za świat
Bo ten chłopak ma klejące ręce dlatego go stać.
I dobrze małemu hujo*i
Po pierwsze rozumiem wasze poddenerwowanie tym, że chłopak ma telefon za takie pieniądze, ale przecież popatrzymy na to z innej strony. Może mieć przecież bogatych rodziców, którzy mu go kupili lub odłożył sobie kieszonkowe i gdzieś dorobił sobie na niego, ale oczywiście ścisk dolnej części ciała nie pozwala przejść obok czegoś takie obojętnie tylko trzeba od razu powiedzieć, że ukradł albo coś w tym stylu, bo tak najlepiej zrobić.
Po drugie, to przecież przezycie o którym tak szybko nie zapomni, bo takie coś pozostawia na psychice trwały ślad i to nie zależy czy jest się stara czy młoda osoba. Jakbyście się znaleźli w jego sytuacji to co byście zrobili ?
Kończąc ten temat to załóżmy, że chłopak trafia do szpitala w ciężkim stanie, walczy o zycie, a wy byście pierwsze co to napisali, że „dobrze mu tak, bo miał drogi telefon lub coś”. Szkoda marnować słów na takich jak wy. Typowe Janusze, które siedzą przed blokiem i mówia jak to nie mają źle itd
NIEPOZDRAWIAM SERDECZNIE ;))