Site icon Kościan na sygnale

Kolejna interwencja na fermie lisów w Kościanie

Kolejna interwencja aktywistów z Otwartych Klatek na fermie lisów w Kościanie. Niestety interwencja nie zakończyła się pomyślnie.

fot. Otwarte Klatki

W tym tygodniu aktywiści stowarzyszenia Otwarte Klatki znów pojawili się na obrzeżach Kościana, gdzie podjęli działania w miejscowej hodowli zwierząt futerkowych. Niestety kolejna interwencja na fermie lisów w Kościanie nie zakończyła się pomyślnie dla stowarzyszenia. Pomocy próbowali szukać także wśród odpowiednich organów, ale to również zakończyło się dla nich niepowodzeniem.

Jak relacjonują aktywiści stowarzyszenia Otwarte Klatki, ta interwencja pokazuje jak zepsutym systemem jest biznes hodowli zwierząt na futra… O co chodzi?

Bardzo dobrze znamy to miejsce. Dzięki naszemu śledztwu w 2016 r. media obiegły wstrząsające nagrania z zabijania lisów. Niestety właściciel, skazany za znęcanie się nad zwierzętami, przepisał działalność na żonę i tym samym obszedł prawo. – relacjonują Otwarte Klatki.

O sprawie zrobiło się głośno po tym jak już w 2015 roku stowarzyszenie Otwarte Klatki złożyło zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez hodowcę lisów z Kiełczewa. Wówczas aktywiści odebrali z fermy dwa okaleczone i chore lisy, a Sąd uniewinnił hodowcę lisów. Pisaliśmy na ten temat tutaj: „Sąd w Kościanie uniewinnił hodowcę lisów„.

Przypomnijmy, że w 2018 roku Sąd Rejonowy w Kościanie wydał wyrok za znęcanie się nad zwierzętami. O sprawie pisaliśmy tutaj: „Wyrok za znęcanie się nad zwierzętami„.

Aktywiści w 2020 r. ujawnili kolejne dramatyczne nagrania z tej fermy, przedstawiające martwe i chore lisy oraz sterty zalegających odchodów. Niestety sprawa swój finał ma w sądzie i dalej czekają na wyrok w tej sprawie.

Kolejna interwencja na fermie lisów w Kościanie

Pod koniec kwietnia 2023 roku podjęli na fermie kolejną interwencję, podczas której wizyta lekarza weterynarii na fermie wykazała liczne nieprawidłowości. Część lisów miało widoczne objawy przewlekłych problemów zdrowotnych.

Byliśmy przygotowani na odbiór zwierząt wymagających leczenia. Niestety, mimo opinii lekarza weterynarii, wójt gminy i policja odmówili pomocy cierpiącym zwierzętom! – dodają aktywiści.

Dalej aktywiści tłumaczą, że mimo kolejnych kontroli Inspekcji Weterynaryjnej, osoby odpowiedzialne za cierpienie lisów na fermie w Kościanie nie poprawiły warunków utrzymywania zwierząt. Przypominają, że ferma w Kościanie powinna zostać zamknięta 8 lat temu, po ujawnieniu ich pierwszego śledztwa.

To kolejny przykład na to, że jedynym rozwiązaniem problemów związanych z hodowlą zwierząt na futra jest całkowity zakaz. Gotowy projekt czeka w sejmowej zamrażarce – Prawo i Sprawiedliwość co dalej z projektem zakazu? – pytają na zakończenie aktywiści Otwartych Klatek.

Exit mobile version