Kościańscy strażacy apelują, by mieszkańcy zadbali o swoje instalacje grzewcze. Dogrzewanie domów zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia pożarów oraz zatruć tlenkiem węgla.
Strażacy apelują, aby regularnie czyścić przewody kominowe oraz zamontować w domach czujki tlenku węgla. Jednym z najczęstszych zdarzeń, do których wzywani są strażacy w okresie jesienno-zimowym są pożary sadzy w przewodach kominowych.
Jak wystrzegać się niebezpiecznych zjawisk?
W wyniku niepełnego spalania, cząstki sadzy oblepiają przewód kominowy. Jako, że są one zdolne do dalszego spalania, stanowią doskonały materiał palny. W wyniku ich nagromadzenia może dojść do zapalenia w przewodzie kominowym. Pożar może łatwo doprowadzić do rozszczelnienia się przewodu oraz rozprzestrzenienia się pożaru na konstrukcję budynku. Dlatego tak ważnym jest regularne usuwanie sadzy z naszych kominów.
Pamiętajmy, że w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych, zamieszkania zbiorowego, użyteczności publicznej czy produkcyjno-magazynowych czynności te musi wykonywać osoba posiadająca kwalifikacje kominiarskie. W pozostałych budynkach (budynkach mieszkalnych jednorodzinnych oraz obiektach budowlanych budownictwa zagrodowego i letniskowego) również zalecamy, aby czynności te wykonywał kominiarz.
Częstotliwość usuwania zanieczyszczeń z przewodów dymowych i spalinowych powinna zależeć od intensywności ich używania. Mówiąc wprost, właściciel budynku w żadnym momencie nie powinien dopuścić do zalegania sadzy. Ustawodawca określił częstotliwość czyszczenia przewodów dymowych i spalinowych, które przedstawia poniższa tabela.
| Rodzaj opału | Częstotliwość czyszczenia przewodu |
| paliwo stałe (np. węgiel, miał, drewno, ekogroszek) | co najmniej raz na 3 miesiące w okresie użytkowania |
| paliwo ciekłe i gazowe (np. olej opałowy, gaz ziemny) | co najmniej raz na 6 miesięcy w okresie użytkowania |
Oprócz regularnego czyszczenia, pamiętajmy o przeglądzie przewodów dymowych, spalinowych, wentylacyjnych oraz instalacji gazowych, które należy przeprowadzać co najmniej raz w roku. Kontrole te muszą być przeprowadzone przez mistrza kominiarskiego (w odniesieniu do przewodów dymowych, spalinowych oraz wentylacyjnych) oraz przez osobę posiadającą kwalifikacje dozoru nad instalacjami gazowymi (w przypadku instalacji gazowych). Warto zaznaczyć, że niedopełnienie tych obowiązków stanowi naruszenie artykułu 82 Kodeksu wykroczeń i podlega karze grzywny w formie mandatu karnego, karze naganny, a nawet karze aresztu.
Czad – cichy zabójca
Po rozmowach z mieszkańcami naszego powiatu można dojść do wniosku, że powstaje wiele mitów na temat tlenku węgla, potocznie zwanego czadem. Czas obalić nieprawdziwe historie i uporządkować wiedzę na temat gazu, który w ciągu kilku minut może pozbawić nas i naszych bliskich zdrowia, a nawet życia.
- Tlenek węgla jest produktem spalania. Występuje niezależnie od rodzaju spalanych materiałów. Może ulatniać się zarówno z kominka opalanego drewnem, pieca na węgiel czy miał, kotła na gaz ziemny, piecyków na skroplony gaz LPG, silników spalinowych i innych urządzeń, w których zachodzi reakcja spalania. Czad wydziela się, kiedy w procesie spalania występuje zbyt mało utleniacza. Dlatego co roku, wraz z kominiarzami apelujemy o niezakrywanie kratek wentylacyjnych oraz częste wietrzenie pomieszczeń.
- Nie bez przyczyny ten trujący gaz jest nazywany cichym zabójcą. Żadne z naszych zmysłów nie jest zdolne wykryć jego obecności w powietrzu. Aby nie pozostać bezbronnym pamiętajmy o wspomnianych wcześniej przeglądach oraz sprawności instalacji użytkowych.
- O ile polskie prawo tego nie wymaga, o tyle zdrowy rozsądek podpowiada, aby instalować czujki tlenku węgla oraz dymu w naszych gospodarstwach domowych. Roczny koszt eksploatacji takiej czujki to około 10 złotych. Jej instalacja gwarantuje nam wczesne zaalarmowanie o niebezpieczeństwie i daje dużo czasu na bezpieczną ewakuację.
Strażacy z kościańskiej komendy chętnie odpowiedzą na wszystkie pytania związane z odpowiednim doborem, a nawet pomogą w instalacji takich czujników. Zapraszamy do kontaktu pod numerem telefonu (47) 771 80 77.
Opracowanie: kpt. Bartosz Napierała – KP PSP w Kościanie