12 zastępów straży pożarnej z powiatu kościańskiego oraz poznańskiego gasiło w nocy pożar na fermie indyków w Piotrowie Pierwszym.
Do zdarzenia doszło w piątek 3 stycznia ok. godz. 21:30. Pożar na fermie indyków w Piotrowie Pierwszym gasiło 12 zastępów straży pożarnej z powiatu kościańskiego oraz poznańskiego. Walkę z żywiołem udało się zakończyć dopiero po godz. 1:00.
Z ustaleń wynika, że ogień zajął dach budynku gospodarczego na fermie drobiu, na której znajdowało się około dwóch tysięcy indyków. Część zwierząt znajdowała się na zewnątrz, reszta zaś w środku. Na szczęście większość z nich nie ucierpiała.
Akcji strażaków sprzyjał padający deszcz, dzięki czemu nie doszło do poważniejszych strat. Na szczęście także ogień nie rozprzestrzenił się na inne części budynku.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że ogień objął ok. 30-40 metrów kw. dachu kurnika na fermie indyków. Nie ma też informacji, by w pożarze ktokolwiek ucierpiał.
Na miejsce zadysponowano jednostki straży pożarnej z PSP i OSP Kościan oraz OSP Czempiń, OSP Głuchowo, OSP Racot, a także OSP Strykowo. Jednostka OSP Racot drugim zastępem zabezpieczała natomiast teren miasta.
Dodajmy, że to już drugi pożar w tym miejscu. Do pierwszego doszło 7 lutego 2019 roku. Wówczas pożar kurnika w Piotrowie Pierwszym gasiło dziesięć zastępów strażaków.
Przypomnijmy, że w maju ub.r. również doszło do tragicznego pożaru budynku inwentarskiego, w którym znajdowały się zwierzęta. Wtedy doszło do pożaru owczarni w Pianowie, podczas której w akcję zaangażowanych było 36 zastępów straży pożarnej z PSP i OSP w sile prawie 130 strażaków. Niestety ale w tym przypadku trudna akcja gaśnicza nie zakończyła się uratowaniem mężczyzny.
