Site icon Kościan na sygnale

Trudna akcja gaśnicza w Pianowie

Strażacy opisują skomplikowane działania, które prowadzili w miniony piątek i sobotę. Po ponad 21 i pół godzinie zakończyła się trudna akcja gaśnicza w Pianowie.

Trudna akcja gaśnicza w Pianowie (gm. Kościan) pozostanie na długo w pamięci nie tylko kościańskich strażaków, ale także pracowników tamtejszych zakładów oraz mieszkańców. Samo zgłoszenie wskazywało, że w Pianowie doszło do czegoś „innego”, rzadko spotykanego. Ogromny pożar owczarni w Pianowie gasiło 36 zastępów straży pożarnej.


O godz. 14:06 do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Kościanie wpłynęło zgłoszenie, że w jednym z budynków inwentarskich zawalił się strop, a w chwili zgłoszenia zapaliła się zgromadzona słoma. Od początku było też wiadomo, że wewnątrz znajduje się koparka i nie wiadomo, gdzie jest jej operator.

W momencie przybycia pierwszych jednostek ogień szalał na całej długości poddasza w budynku o powierzchni ponad 1300 m2, gdzie paliła się składowana słoma i siano. Wcześniej pracownicy ewakuowali około 400 szt. owiec na zewnątrz, a później do sąsiedniego budynku.

Budynek był wyraźnie zdestabilizowany, jeden ze szczytów przełamany a na uszkodzonych murach były liczne pozostałości luźnych brył, które jeszcze kilkanaście minut wcześniej były ścianą budynku. Próby nawoływania zaginionego pracownika pozostały bez echa.

Kierujący działaniami ratowniczymi w pierwszej fazie podzielił teren na dwa odcinki bojowe, na których realizowane były podobne działania jednak nieco inne były ich priorytety. W tej części gdzie zawalił się strop najważniejsze było szybkie ugaszenie ognia na powierzchni ok. 180 m2, tak aby jak najszybciej rozpocząć poszukiwania zaginionego.

Dostępną część na parterze budynku dokładnie przeszukano. Telefon zaginionego milczał. Sprawdzenie innych miejsc, gdzie mógłby przebywać również nie przyniosło efektu. Wszystko wskazywało, że mężczyzna znajduje się pod zwałami gruzu, warstwami słomy, w plątaninie konstrukcji stropu.

Działania strażaków w czasie pożaru owczarni


Na miejsce wezwano specjalistyczną grupę poszukiwawczo – ratowniczą z JRG nr 4 KM PSP w Poznaniu. Jednostka ta jest przygotowana do prowadzenia tego typu specjalistycznych poszukiwań. W tej fazie akcji zapadała także decyzja o wzmocnieniu potencjału zaangażowanego w akcję o kontener ze sprzętem ochrony dróg oddechowych również z KM PSP w Poznaniu z JRG nr 6.

Na miejsce przybył Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który pomagał w ocenie stabilności poszczególnych elementów. Ciągłe rozpoznanie niezbędnych do wykonania działań w konfrontacji z możliwościami spowodowały konieczność zadysponowania do akcji specjalistycznej grupy ratownictwa technicznego z JRG 7 KM PSP Poznań.

Po godz. 19:00 wyburzono uszkodzony szczyt i część ścian, a uszkodzony dach oparł się na pozostałościach murów zewnętrznych. Dzięki temu otwarto pole pracy od frontu budynku. Najpierw sprzęt mechaniczny wywiózł gruz. Następnie do wnętrza wprowadzono strażaków, którzy w kilkuosobowych zespołach ręcznie przeszukiwali miejsca, gdzie według wskazań mógł być zaginiony.

Ze względu na trudne warunki rotacja ratowników była duża ale możliwa dzięki zaangażowaniu znacznej części potencjału jednostek OSP z powiatu kościańskiego. Konieczne okazało się zadysponowanie kolejnego kontenera ze sprzętem ochrony dróg oddechowych, który na miejsce dotarł z Ostrowa Wielkopolskiego.

Odnaleziono ciało pracownika owczarni w Pianowie

Z uwagi na to, że przeszukania gruzowiska nie przyniosły oczekiwanego rezultatu, kierujący akcją po godz. 2:00 dnia 11 maja postanowił ograniczyć prowadzenie działań do minimum. Na zabezpieczeniu pozostały natomiast dwa zastępy prowadząc niezbędne działania gaśnicze i zabezpieczające. Wznowienie działań w pełnym zakresie zaplanowano na godz. 8:00.

Po godz. 7:30 wznowiono ręczne przeszukania okolic ładowarki jednak w innym rejonie niż dnia poprzedniego. O godz. 7:57 po odrzuceniu grubej warstwy spalonej słomy, między fragmentami stropu zlokalizowano ciało 62-letniego mężczyzny. Na miejscu pojawiła się Policja, a także Prokurator, którzy prowadzili czynności dochodzeniowe. Po ich zakończeniu strażacy ewakuowali ciało w miejsce, gdzie zostało przejęte przez pracowników zakładu pogrzebowego.

Okoliczności zdarzenia wyjaśnia kościańska Policja pod nadzorem Prokuratora. Wiele wskazuje na to, że podczas prac związanych z usuwaniem obornika doszło do uszkodzenia konstrukcji stropu. W efekcie spowodowało to jego zawalenie się, a pożar był następstwem tych zdarzeń.

Zakończona trudna akcja gaśnicza w owczarni w Pianowie

Po ponad 21 i pół godzinie akcję zakończono. Jej rozmiar i ilość zaangażowanych sił są pokaźne. 10 i 11 maja w Pianowie działało 36 strażackich zastępów z PSP i OSP w sile prawie 130 strażaków.

W akcję zaangażowano miejscową jednostką PSP Kościan, także wymienione wyżej KM PSP w Poznaniu z JRG nr 6 oraz 7. Sprowadzono także KP PSP Ostrów Wielkopolski. Na miejsce zadysponowano również jednostki z OSP Kościan, Gryżyna, Racot, Turew, Bonikowo, Czacz, Śmigiel, Nietążkowo, Stare Bojanowo, Krzywiń, Czempiń oraz Głuchowo.

Ponadto w akcję zaangażowani byli między innymi pracownicy zakładu, Policjanci, którzy kierowali ruchem oraz służby medyczne dbające o bezpieczeństwo zdrowotne uczestników akcji. Niestety ale wielogodzinna akcja nie zakończyła się uratowaniem mężczyzny.

pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_2
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_3
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_7
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_11
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_14
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_16
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_19
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_22
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_26
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_28
pozar_owczarni_pianowo_powiat_koscianski_29

Opracowanie: st. bryg. Andrzej Ziegler – KP PSP w Kościanie

Exit mobile version