Site icon Kościan na sygnale

Wyrok skazujący dla hodowcy lisów z Kościana

Po dwóch latach udało się uzyskać wyrok skazujący dla hodowcy lisów z Kościana.

W piątek 3 sierpnia Sąd Rejonowy w Kościanie wydał wyrok skazujący dla hodowcy lisów z Kościana: 6 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na 2 lata, a także zakaz prowadzenia działalności związanej z hodowlą zwierząt na okres 5 lat (wyrok nie jest jeszcze prawomocny). 



Wszystko zaczęło się w 2015 roku podczas realizacji reportażu o przemyśle futrzarskim dla TVP „7 miesięcy na życie”. Wówczas aktywiści Stowarzyszenia Otwarte Klatki dostrzegli, że w klatkach na fermie lisów w Kościanie, w których powinny się znajdować maksymalnie cztery lisy, było ich nawet sześć lub siedem. To sprawiło, że jeszcze tego samego dnia zostało złożone na policji zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Dotyczyło ono znęcania się nad zwierzętami poprzez niewłaściwe warunki utrzymywania zwierząt.

Zgodnie z wymaganiami, które dla hodowców zwierząt futerkowych są i tak rażąco niskie: czterem lisom polarnym powinna wystarczyć do życia klatka o powierzchni 1,8m².

Jedno ze zdjęć, które było dowodem w sprawie przeciwko hodowcy lisów z Kościana.



Hodowca w sądzie nie zaprzeczył faktom, że w klatkach znajdowało się zbyt dużo zwierząt. Nie zgadzał się jednak z zarzutem, że było to znęcanie się. Według hodowcy po prostu urodziło się więcej zwierząt niż przewidywał i nie miał co z nimi zrobić. Sąd nie przychylił się jednak do tej argumentacji.

Stowarzyszenie argumentuje to tym, że zbyt duża obsada zwierząt na fermie futrzarskiej to nie tylko chwilowa ciasnota dla kilku zwierząt. Lisy w takiej klatce spędzają kilka miesięcy swojego życia – aż do uboju. Przepełnienie w klatkach jeszcze bardziej rodzi agresję między zwierzętami, zdarzają się pogryzienia, a nawet akty kanibalizmu.

Dodajmy, że nie jest to pierwszy wyrok za znęcanie się nad zwierzętami dla tego hodowcy. W kwietniu 2018 roku w tym samym Sądzie hodowca został uznanym winnym znęcania się nad lisami poprzez nieprawidłowy ubój (więcej o wyroku pisaliśmy tutaj). Częścią kary ma być zakaz prowadzenia hodowli na okres pięciu lat, jednak aktualnie wciąż trzeba czekać na uprawomocnienie się wyroku. Jeśli sąd wyższej instancji podtrzyma wyrok, ferma w Kościanie zostanie zamknięta.



Źródło/Foto: Stowarzyszenie Otwarte Klatki

Exit mobile version