Apel o upamiętnienie Marcela
„Zróbmy to razem – dla Marcela” to apel o upamiętnienie Marcela Tomczyka na skateparku w Kościanie. Trwa zbiórka podpisów w sprawie upamiętnienia młodego mieszkańca Kościana.

Nowy skatepark w Kościanie może stać się nie tylko przestrzenią sportu, ale także pamięci. Mieszkańcy podpisują petycję, aby uhonorować Marcela Tomczyka tablicą, muralem lub graffiti.
W Kościanie powstaje długo wyczekiwany skatepark. Dla wielu młodych ludzi to będzie nowe miejsce spotkań, aktywności i pasji. Jednak dla części społeczności ma on mieć również szczególne znaczenie – stać się przestrzenią pamięci o Marcelu Tomczyku.
– On kochał hulajnogę, a skatepark zawsze był dla niego przestrzenią, w której czuł się szczęśliwy i bezpieczny – podkreśla Joanna Urbanek, autorka petycji.
To właśnie o. Joanna Urbanek wystąpiła z inicjatywą, by na skateparku w Kościanie znalazło się trwałe upamiętnienie – mural, tablica lub graffiti.
– Chcę zawalczyć o to, żeby na skateparku znalazło się coś dedykowanego Marcelowi. Coś, co będzie przypominać, że był częścią naszej społeczności i zostawił po sobie ślad – wyjaśnia.
W tej sprawie p. Urbanek przygotowała wniosek do Urzędu Miasta oraz specjalną petycję, dostępną online pod adresem:
„Petycja o upamiętnienie Marcela Tomczyka przy skateparku w Kościanie„.
Organizatorka akcji apeluje o wsparcie – zarówno poprzez podpisanie petycji internetowej, jak i zaangażowanie się w zbiórkę podpisów wśród lokalnej społeczności.
Z uwagi na to, że nie mieszka obecnie w Kościanie, prosi o pomoc wolontariuszy, którzy mogliby zaangażować się w zbiórkę podpisów w szkołach, miejscach praktyk i innych lokalnych środowiskach.
– Będę wdzięczna za każde wsparcie: podpis, udostępnienie, czy po prostu obecność przy zbieraniu podpisów. Im więcej nas będzie, tym większa szansa, że Kościan się zgodzi – apeluje Joanna Urbanek.
Akcja przebiega pod hasłem: „Zróbmy to razem – dla Marcela”.
Tragedia 16-letniego Marcela
Przypomnijmy, że 16-letni Marcel wychowywał się u dziadków, którzy chcieli, by został piekarzem. Po ich śmierci trafił do rodziny zastępczej, gdzie czuł się dobrze. Właściciel piekarni, w której chłopiec uczył się zawodu, wspomina go jako sumiennego i lubianego. Marcel uczył się w Zesple Szkół Ponadpodstawowych im. Franciszka Ratajczaka w Kościanie.
Podczas wakacji nad morzem doszło do tragedii – chłopiec utonął w Bałtyku, mimo zakazu kąpieli i trudnych warunków pogodowych. Do tragedii doszło 28 lipca 2025 roku w Dziwnówku nad Bałtykiem.
Tego dnia warunki pogodowe były bardzo niebezpieczne – morze było wzburzone, a na plażach obowiązywał zakaz kąpieli. Mimo to chłopcy weszli do wody poza terenem strzeżonego kąpieliska i po zakończeniu pracy ratowników. Niestety, tylko starszemu z braci, Patrykowi, udało się wydostać na brzeg. Ciało Marcela zostało odnalezione na plaży w Niechorzu – około 20 kilometrów od miejsca zaginięcia.
O tragicznej historii Marcela pisaliśmy wówczas tutaj: „16-latek utonął nad morzem„.

























Kim była jego mama i jak zmarła lepiej napisszcie i jak się tatuś na niego wypiął to zaraz będzie miliardy podpisów