Z dwójką dzieci zjechała do rowu
Kobieta jadąc z dwójką dzieci zjechała z drogi i wjechała do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 9 września, ok. godz. 21:20 na starej drodze dk5, tuż za rondem w Kiełczewie. Kierująca osobową Skodą, jadąc z dwójką dzieci zjechała z drogi i wjechała do rowu. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że 39-letnia mieszkanka Poznania, kierująca pojazdem osobowym marki Skoda, jadąc starą „piątką” tuż za rondem w Kiełczewie w kierunku Poznania, z nieustalonych powodów zjechała z drogi. Samochód zjechał z jezdni i wjechał do rowu.
W pojeździe poza kierującą podróżowała również dwójka dzieci.
Na miejsce zadysponowano zastępy straży pożarnej z PSP w Kościanie, policję z KPP Kościan oraz karetkę pogotowia.
Na razie nie wiadomo co było powodem zjechania samochodu z drogi. Kobietę ukarano mandatem karnym.





Trochę mnie to przeraża co się dzieje w tym „państwie”… Kobieta zjechała do rowu. Sama. Nikt nie zginął. Ale jednak coś się stało. Przyjechała straż… policja… Straż pomogła a policja…. mandat. Oni już nic innego nie robią tylko mandaty wypisują. Strach cokolwiek zgłosić bo za wszystko mandat. Zjedziesz do rowu. Z równych przyczyn to się może stać i co? Kuwa mandat. Oni nie chronią i nie służą tylko ściągają kasę. Nic więcej.