W Holandii zaginął 48-letni mężczyzna pochodzący z Krzywinia. Waldemar Walecki miał jechać busem do Polski, ale do niego nie dotarł.
Pochodzący z Krzywinia, 48-letni mężczyzna zaginął w Rotterdamie. Waldemar Walecki od marca przebywa w Holandii. 26 maja miał dotrzeć na busa, by wrócić do kraju, ale do niego nie dotarł.
Pan Waldemar od marca 2023 roku przebywa w Rotterdamie w Holandii. Ostatni kontakt z zaginionym był 25 maja 2023 r. Następnego dnia, 26 maja 2023 r. o godz. 14:00 miał dotrzeć na busa, którym miał wrócić do kraju, ale na niego nie dotarł. Do chwili obecnej nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z bliskimi.
Zaginiony posiada przy sobie dokumenty oraz telefon.
Rysopis: 175 cm wzrostu, krępa sylwetka, oczy koloru niebieskiego, łysy lub lekki jeżyk.
Znaki szczególne: krzywy, pyrkowaty nos, blizna z tylu głowy.
W dniach poprzedzających zaginięcie, pan Waldemar miał zostać dotkliwie pobity i trafił do szpitala. Nie chcąc martwić rodziny, powiedział, że spadł ze schodów. Po wyjściu ze szpitala stracił pracę i dach nad głową, co również ukrył przed rodziną.
Od dnia zaginięcia nie używał więcej karty bankomatowej. Jego dalsze losy są nieznane. Telefon pozostaje nieaktywny. Wszystkie osoby, które mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionego, proszone są o kontakt z policją.