Site icon Kościan na sygnale

Policja poszukuje świadków śmiertelnego wypadku na S5

Policja z KPP w Kościanie poszukuje świadków oraz nagrań z prywatnych kamer samochodowych dotyczących śmiertelnego wypadku na S5, w którym zginęły dwie osoby.

Cięgle brakuje jeszcze odpowiedzi na wszystkie pytania dotyczące zagadkowej śmierci na S5 do której doszło 3 stycznia. Nie wiadomo czy ofiary zostały potrącone czy przejechane oraz czy żyły w momencie zdarzenia? W związku z tym Policja z KPP w Kościanie poszukuje świadków oraz nagrań z prywatnych kamer samochodowych dotyczących śmiertelnego wypadku na S5, w którym zginęły dwie osoby.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kościanie poszukują świadków oraz nagrań z prywatnych kamer samochodowych w związku z wypadkiem do którego doszło 3 stycznia na drodze S5 pomiędzy węzłem Śmigiel Północ a Kościan Południe.

Wszystkie osoby posiadające wiedzę na temat powyższego zdarzenia lub dysponujące nagraniem z kamery samochodowej z przejazdu trasą S5 w godz. 18:00 do godz. 19:30 z dnia 3 stycznia 2023r., na którym widoczne są dwie osoby piesze, kobieta ubrana w różową kurtkę oraz mężczyzna ubrany w czarny T-shirt, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Kościanie asp. Jarosławem Lemańskim tel. 519 064 847 lub dyżurnym pod nr tel. 47 77 26 211.

Apelujemy do osób, które przejeżdżały drogą S5 i miały zainstalowane rejestratory jazdy, aby skontaktowały z kościańską policją. Pomóc może nawet z pozoru błahe nagranie. – informuje asp. Jarosław Lemański, rzecznik prasowy policji w Kościanie.

Śmiertelny wypadek na S5 w okolicach Czacza

Przypomnijmy, że do śmiertelnego zdarzenia doszło we wtorek wieczorem, 3 stycznia 2023 na drodze ekspresowej S5 w okolicach Czacza między węzłami Śmigiel Północ a Kościan Południe.

Samochód osobowy marki Audi uderzył w dwójkę ludzi. Początkowo wyglądało na to, że 55-latek z Komornik potrącił pieszych, ale zeznania kierowcy i zabezpieczone ślady wskazują, że mężczyzna i kobieta leżeli już na jezdni w chwili, gdy uderzyło w nich auto.

Ślady uszkodzeń na Audi również wskazują na to, że doszło do najechania na leżących. Nie są one typowe dla potrąceń osób znajdujących w pionowej pozycji ciała, czyli pieszych idących albo stojących na drodze.

Dodajmy, że dosłownie moment po uderzeniu w leżące osoby przez Audi, na zdarzenie najechał kolejny pojazd, Renault Laguna. Za kierownicą siedział 66-latek. Policja nie zdradza na ten moment, czy także ten pojazd przejechał po leżących na drodze osobach, czy tylko kolidował z hamującym Audi, które stanęło na pasie zieleni przy S5.

Śmiertelne potrącenie na S5

Na miejsce wypadku zadysponowane zostały trzy zastępy z KP PSP w Kościanie oraz OSP Czacz i OSP Śmigiel. Po przybyciu na miejsce zabezpieczono teren akcji oraz przeprowadzono rozpoznanie.

Strażacy potwierdzili, że w zdarzeniu udział brały dwa samochody osobowe, a podróżujące nimi osoby nie odniosły obrażeń.

Strażacy byli gotowi do reanimacji kobiety i mężczyzny, ale gdy dotarli na miejsce, oboje już nie żyli.

– Z niewyjaśnionych przyczyn dwie osoby znajdowały się na jezdni i zostały potrącone przez pojazdy. Strażacy wspólnie z załogą Zespołu Ratownictwa Medycznego przystąpili do udzielania pomocy. Niestety ze względu na odniesione obrażenia stwierdzony został zgon kobiety i mężczyzny. – informuje mł. asp. Dawid Kryś – KP PSP w Kościanie.

Na miejsce przybył Prokurator oraz Policja. Przeprowadzili oni czynności dochodzeniowe, które mają na celu wyjaśnienie okoliczności i przyczyny tragicznego zdarzenia. 

Pytania dotyczące śmiertelnego potrącenia

Całe zdarzenie jest dość zagadkowe i powoduje, że w sprawie tragedii na S5 pada wiele pytań, które mają także śledczy. Przyczyny i okoliczności tego tragicznego wypadku są wciąż ustalane. Nie wiadomo jak na razie, jak te osoby znalazły się na drodze. Droga S5 jest z obydwu stron zabezpieczona płotem, więc nie ma możliwości, by te osoby przedostały się przez niego

Przypomnijmy, że policjanci zamknęli drogę po wypadku na kilka godzin, a ruch puścili dopiero w godzinach nocnych.

Jednak w środę rano służby znów podjęły decyzję o powrocie na S5, by spróbować zabezpieczać dodatkowe ślady. To z pewnością nie jest standardowa procedura, choć prawdopodobnie w godzinach nocnych i ciemnościach na S5 można było pominąć jakiś ważny ślad.

Na nagraniu z wypadku na S5, które dotarło do naszej redakcji, widać, że ciała są rozrzucone w odległości ok. 20-30 metrów. Zwłoki mężczyzny zostały częściowo rozczłonkowane.

Niestety ze względu na drastyczność nagrania, nie zdecydowaliśmy się na jego publikację.

Jak poinformował mł. insp. Andrzej Borowiak, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu, jedna z rozważanych wersji zakłada, że osoby te były przewożone przez kogoś i z jakiegoś powodu zostały w tym rejonie wysadzone z pojazdu. 

Ofiary śmiertelnego potrącenia na S5

Policja zna już tożsamość ofiar z drogi ekspresowej S5. Oboje mieli po 39 lat. Niestety ani kobieta ani mężczyzna nie mieli przy sobie żadnych dokumentów, co utrudniało potwierdzenie ich tożsamości.

Kobieta pochodzi z województwa dolnośląskiego, ale od dłuższego czasu mieszkała na terenie Niemiec. Natomiast mężczyzna był mieszkańcem Poznania – przekazał mł. insp. Andrzej Borowiak, Rzecznik Prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu.

W dodatku w pobliżu nie było żadnego pojazdu, którym osoby te mogły jechać i w którym znajdowałyby się jakieś dokumenty.

Śledczy zlecili już sekcję zwłok. Ma ona odpowiedzieć na kluczowe pytania, takie jak: czy kobieta i mężczyzna żyli w momencie najechania na nie samochód lub samochody, a także czy to właśnie obrażenia po kolizji z Audi i być może również Renault były przyczyną śmierci? Biegli zbadają również krew ofiar wypadku na zawartość alkoholu i innych środków odurzających. 

Okoliczności wypadku są bardzo nietypowe i zapewne dlatego śledczy na razie są tak oszczędni w informowaniu o sprawie.

Exit mobile version