We wtorkowy poranek, warunki na drogach były bardzo trudne. Na terenie powiatu kościańskiego, w ciągu niespełna dwóch godzin miały miejsce cztery zdarzenia drogowe.
We wtorek, 18 stycznia, w godzinach porannych, na terenie powiatu kościańskiego służby odnotowały cztery zdarzenia drogowe. W dwóch przypadkach do kolizji przyczyniły się dzikie zwierzęta.
Do pierwszego zdarzenia doszło około godz. 6:10 w Racocie. Kierująca pojazdem marki Fiat, 20-letnia mieszkanka gm. Kościan, chcąc uniknąć zderzenia z zwierzyną leśną, zjechała na pobocze i wpadła do przydrożnego rowu. Kierująca trzeźwa i nie odniosła obrażeń ciała.
Do podobneo zdrzenia doszło kwadrans później w Jerce. Kierujący pojazdem BMW, 28-letni mieszkaniec gm. Krzywiń, chcąc uniknąć zderzenia z zwierzyną leśną, zjechał na pobocze i wpadł do przydrożnego rowu. W tym przypadku kierowca również był trzewy i nie odniósł obrażeń.
Około godz. 7:00 w Widziszewie, jadący od strony Widziszewa, w kierunku Kościana, kierujący Seatem, 22-letni mieszkaniec gm. Śmigiel, nie dostosował prędkości do warunków na drodze, wpadł w poślizg i zjechał na przeciwległy pas, doprowadzając do zderzenia bocznego z pojazdem Alfa, kierowanego przez 36-letniego mieszkańca gm. Kościan. Uczestnicy trzeźwi, a sprawcę ukarano mandatem karnym.
Do czwartego zdarzenia doszło około godz. 7:30 na wjeździe do miejscowości Turew. Na łuku drogi, kierująca pojazdem Peugeot, 40-letnia mieszkanka gm. Krzywiń, nie dostosowała prędkości do warunków panujących na drodze, wpadła w poślizg i wjechała do przydrożnego rowu. Kierująca trzeźwa i nie odniosła obrażeń.
Zdjęcie: Czytelnik Adrian