W środku nocy, podczas imprezy, zawalił się dach kościańskiego klubu przy ulicy Surzyńskiego. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Do zdarzenia doszło po północy z soboty na niedzielę, 24 na 25 lipca. Przy ulicy Surzyńskiego w Kościanie, podczas imprezy, zawalił się dach kościańskiego klubu. Uczestników zabawy ewakuowano. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
W czasie zdarzenia w lokalu odbywała się otwarta impreza z udziałem dj-a. W pewnym momencie zawaliła się część dachu budynku. Na szczęście zawaleniu nie uległ strop oddzielający dwie kondygnacje i nie zarwał się sufit nad salą taneczną dyskoteki oraz nad barem.
Strażaków wezwała osoba mieszkająca w sąsiedztwie klubu.
– Drodzy goście w trosce o wasze bezpieczeństwo byliśmy zmuszeni przerwać dzisiejszą imprezę. Przepraszamy za utrudnienia. – poinformował właściciel lokalu.
Na miejsce zadysponowano 4 zastępy straży pożarnej z PSP i OSP Kościan, a także policję z KPP w Kościanie. Strażacy szczegółowo sprawdzili powstałe szkody oraz upewnili się, że w budynku nikt się nie znajduje.
Po przyjeździe na miejsce okazało się, że trzy czwarte konstrukcji drewnianego dachu zawaliło się na nieużytkowane poddasze. Ewakuowano 82 uczestników imprezy na zewnątrz budynku. Przybyli na miejsce policjanci zabezpieczyli teren dyskoteki.
Uczestnicy imprezy nawet tego nie słyszeli, bawili się dalej. Dopiero gdy przyjechała straż pożarna dowiedzieli się, że coś się stało.
Budynek został wyłączony z użytkowania. Nie wiadomo jednak czy zniszczeniu uległa także konstrukcja reszty budynku. Dokładne przyczyny i okoliczności zbada inspektor nadzoru budowlanego, który na podstawie stanu budynku podejmie także decyzje o jego dalszych losach.
