Site icon Kościan na sygnale

Wchodzenie na lód może skończyć się tragicznie!

Wielkopolscy strażacy apelują! Wchodzenie na lód może skończyć się tragicznie. Tylko w tym sezonie w Wielkopolsce nie udało się uratować pięciu osób.

Wciąż wiele osób nie pamięta, że na naturalnych zbiornikach wodnych nie ma czegoś takiego, jak bezpieczne lodowiska. Strażacy przypominają, że wchodzenie na lód może skończyć się tragicznie.


Lód nie topnieje tak szybko, jak śnieg, dlatego jego struktura jest niestabilna, niejednolita. Nigdy nie wiemy, jaka jest jego grubość. Nawet jeśli lód jest gruby, może nie mieć wymaganej nośności. Lód najcieńszy jest na brzegu. Może się zdarzyć, że gdy wejdziemy w miejscu, gdzie jest on stosunkowo gruby i mocny, to podczas powrotu na brzeg inną drogą może dojść do nieszczęścia.

Na zamarznięte akweny nigdy nie wolno wybierać się samotnie. Każdy powinien pamiętać, że w przypadku zauważenia osoby, pod którą załamał się lód najpierw należy zadzwonić po ratunek, dopiero potem można samemu ruszyć z pomocą. Musimy mieć świadomość, że skoro lód załamał się pod kimś – może też pęknąć i pod nami. Zawiadamiając służby ratownicze musimy precyzyjnie określić miejsce zdarzenia – to kluczowe dla szybkiego dotarcia pomocy.


Wchodząc na lód, by ratować inną osobę, powinniśmy mieć ze sobą coś, co jej podamy bez potrzeby zbliżania się do krawędzi przerębla – szalik, gałąź, pasek czy sanki. Po wyciągnięciu osoby z wody należy jak najszybciej zapewnić jej komfort termiczny i zdjąć przemoczone ubrania pamiętając, że zamki błyskawiczne rozpinamy jako pierwsze, bo to one najszybciej zamarzają i jest problem z ich rozpięciem. W miarę możliwości zapewniamy osobie poszkodowanej suchą odzież, wsadzamy do ciepłego samochodu i jak najszybciej przekazujemy służbom medycznym.

Jeśli już decydujemy się, aby wejść na lód powinniśmy mieć ze sobą czekany. To przy ich pomocy w razie wypadku będziemy mieli większą szansę aby wydostać się z przerębla. Przydatny może być również gwizdek. W przypadku załamania się lodu, posłużenie się gwizdkiem będzie wymagało mniej siły, niż wołanie o pomoc.

Exit mobile version