Site icon Kościan na sygnale

Proboszcz fary wywiesił kontrowersyjny plakat

Proboszcz kościańskiej fary na drzwiach kościoła wywiesił kontrowersyjny plakat. Większość mieszkańców wybrała drogę „śmierci, nieszczęścia i przekleństwa”.

Proboszcz kościańskiej fary 21 lipca na drzwiach kościoła wywiesił kontrowersyjny plakat. Z plakatu wynika, że większość mieszkańców wybrała drogę „śmierci, nieszczęścia i przekleństwa”.

Kontrowersyjny plakat znalazł się na drzwiach kościoła farnego w Kościanie po ogłoszeniu wyników II tury wyborów prezydenckich. Proboszcz umieścił na bramie i drzwiach budynku informację, z której jasno wynika, że ci z mieszkańców miasta, którzy zagłosowali na Rafała Trzaskowskiego, wybrali drogę „śmierci, nieszczęścia i przekleństwa”.

Plakat nawiązywał do wyniku wyborczego drugiej tury w Kościanie, gdzie Rafał Trzaskowki zdobył 61,51 proc. głosów, a Andrzej Duda 38,49 proc. głosów. Te liczby pojawiły się właśnie na plakacie. Nad nimi można było zobaczyć dwie strzałki.

Pierwsza, skierowana w stronę wyniku „61,61 proc”, czyli wynik Rafała Trzaskowskiego, opisana była słowami „śmierć, nieszczęście, przekleństwo”, „bluźnierstwa”, „szyderstwa”, „profanacje”, „aborcja” i „eutanazja”.

Nad drugą, skierowaną w stronę wyniku „38,49 proc.”, czyli wynik Andrzeja Dudy widniały z kolei słowa „życie”, „szczęście”, „błogosławieństwo”, „Bóg”, „Maryja Niepokalana” i „Liturgia Kościoła” czy „Prawo do życia każdego”.

Plakat wieńczy, krótkie wezwanie i pytanie: „Nie ma trzeciej drogi! Ile jest warta twoja dusza?”

Na plakacie jest również odniesienie do fragmentu biblijnego z Księgi Powtórzonego Prawa.

Po tym incydencie radny Patryk Piasecki zorganizował akcję przed kościańskim kościołem farnym. W czwartek około godz. 20 zebrały się tłumy mieszkańców Kościana. Były osoby starsze, młodzież i całe rodziny. Organizatorzy akcji wystawili stojak z tablicą gdzie można było składać symbolicznie podpisy pod listem do prymasa Polski abpa Wojciecha Polaka. Podpisy można było składać także pod listami, którzy organizatorzy przygotowali.

Sprawa plakatu stała się głośna w całym kraju, a nawet za granicą. Z plakatem nie zgadza się także wielu duchownych i katolickich publicystów, którzy twierdzą, że plakat dzieli Polaków i tak naprawdę narusza wiele katolickich dogmatów.

Exit mobile version