16-letnia Zosia Sikora, członkini Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Śmiglu uratowała życie dwumiesięcznego niemowlaka.
Do sytuacji doszło pod koniec maja na Placu Rozstrzelanych w Śmiglu. 16-letnia Zosia Sikora, członkini Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Śmiglu uratowała życie dwumiesięcznego niemowlaka. Dziecko zakrztusiło się wymiocinami i miało problem z oddychaniem.
– Wychodząc z domu na spotkanie ujrzałam Panią z dzieckiem, w okolicy nie było ludzi. Spojrzała na mnie i krzyknęła pomocy. Bez chwili zwątpienia ruszyłam ku niej. – relacjonuje Zosia Sikora i dodaje – Zapytałam co się stało, kiedy mi odpowiedziała przystąpiłam do ratunku. Opowiedziała, że dziecko zakrztusiło się wymiocinami, było sine i półprzytomne.
Na szczęście Zosia bez chwili zastanowienia ruszyła z pomocą. Ułożyła niemowlę na ręce, a drugą ręką uderzyła je w plecy. Dzięki temu dziecko znów zaczęło oddychać.
– Gdy usłyszałam oddech malutkiej po udzieleniu pomocy westchnęłam z ulgą i mówiłam do dziecka. – opowiada Zosia. – W międzyczasie powiedziałam mamie dziecka, aby zadzwoniła po pogotowie. Gdy się zjawiło zabrało dziecko oraz matkę do szpitala. Podczas ich pobytu w szpitalu miałam z nimi kontakt.
Dodajmy, że Zosia Sikora za namową koleżanek wzięła udział w zawodach sportowo-pożarniczych, kiedy miała 11 lat. Od tamtej pory zaczęła się jej przygoda ze strażą. Do Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej w Śmiglu wstąpiła dwa lata temu. Jak przyznaje Zosia, od pewnego czasu wiąże także przyszłość z zawodem strażaka, a to wydarzenie tylko ją w tym przekonaniu umocniło.
Od września Zosia planuje rozpoczęcie szkoły w Zespole Szkół Ponadpodstawowych w Nietążkowie w liceum o profilu strażacko-ratowniczym. Dzięki zdobytemu doświadczeniu oraz zdobytej w szkole wiedzy z pewnością zbliży się do realizacji celu, jakim jest praca w straży pożarnej.
Przykład Zosi pokazuje, że organizowane przez strażaków szkolenia z udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej są bardzo przydatne w życiu. Taka umiejętność może przydać się każdemu z nas, dlatego warto ją ćwiczyć przy każdej możliwej okazji. Nigdy nie wiemy, kiedy i gdzie będzie ktoś potrzebował naszej pomocy.