W poniedziałkowe popołudnie strażacy zostali wezwani do pożaru, którego nie było.
W poniedziałek, 13 maja br. około godz. 15:10 dyżurny straży pożarnej otrzymał formatkę z WCPR, z której wynikało, że w Wonieściu ze stodoły wydobywa się dym. Jak się później okazało, strażacy zostali wezwani do pożaru, którego nie było.
Biorąc pod uwagę możliwy szybki rozwój pożaru stodoły, na miejsce skierowano zastępy z PSP w Kościanie oraz strażaków z pobliskich jednostek OSP, m.in. z Gryżyny, Racotu, Czacza i Starego Bojanowa. Łącznie na miejsce wezwano 9 zastępów.
Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów, strażacy nie potwierdzili zgłoszenia. Jak wynika z relacji świadków, przed przyjazdem straży pożarnej widoczny był wydobywający się dym w okolicy stodoły. W momencie ich przyjazdu, dym zniknął.
