Site icon Kościan na sygnale

Strażacy rozcięli biżuterie z opuchniętych dłoni

W minioną niedzielę do strażaków zgłosiła się kobieta, która z opuchniętych dłoni nie mogła zdjąć biżuterii.Strażacy rozcięli biżuterie z opuchniętych dłoni

Początkowo kobieta zgłosiła się na SOR w Kościanie. Załoga szpitala nie zdołała zdjąć pierścionka i obrączki z opuchniętych dłoni, ponieważ nie posiadają precyzyjnych narzędzi. Odesłali ją do straży pożarnej.



W straży nie mamy też tego typu precyzyjnego sprzętu do cięcia tak małych elementów. Jeden z kolegów miał w domu miniszlifierkę. W końcu jesteśmy od tego, by pomagać potrzebującym, dlatego podjęliśmy się nacięcia biżuterii, choć nie do końca jesteśmy przygotowani na tego typu akcje – przyznaje mł. bryg. Andrzej Ziegler, zastępca komendanta powiatowego straży, dodając, że z reguły w takich sytuacjach odsyłają do jubilera, ale ponieważ był to niedziela postanowili pomóc kobiecie. – Prośba była nietypowa, ale jesteśmy empatycznymi ludźmi i potrafimy wczuć się w położenie drugiej strony. Właśnie dlatego zaryzykowaliśmy.

Udało się zdjąć biżuterię bez uszkadzania dłoni. Cała akcja trwała około godziny.

Źródło: Kościan.net



Exit mobile version