Pamiętaj, by Twoje dziecko jechało w foteliku lub miało zapięte pasy!
Niestety nie wszystko poszło pomyślnie i zdarzył się jeden skrajny przypadek w środę. Kościańscy policjanci zatrzymali do kontroli 32-letnią kobietę, która samochodem przewoziła trójkę dzieci. Żadne z nich nie miało zapiętych pasów bezpieczeństwa. Najmłodsze, które siedziało co prawda w foteliku, również nie było zapięte w pasy. W takiej sytuacji fotelik w ogóle nie spełniał swojej funkcji. Starsze dzieci z uwagi na wzrost, co prawda nie musiały już siedzieć w fotelikach, co jednak nie zwalniało ich z obowiązku zapięcia pasów bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że taki obowiązek spoczywa na każdej podróżującej osobie, zarówno na kierowcy jak i na pasażerach.
Jeszcze większym zaskoczeniem wspomnianej sytuacji była kontrola uprawnień do kierowania i dokumentów pojazdu. Kierująca kobieta nie miała przy sobie dowodu rejestracyjnego pojazdu oraz potwierdzenia zawarcia polisy OC. Okazało się również, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania pojazdu.
Pocieszającym jest jedynie fakt, że podczas czwartkowych kontroli policjanci nie stwierdzili żadnego wykroczenia dotyczącego niewłaściwego przewożenia dzieci.
Przypominamy, że oprócz wysokiego mandatu za popełnione wykroczenia, pojazd takiej osoby może zostać odholowany na jej koszt, co również powiększa koszty całej sytuacji. Sprawca wykroczenia nie może wówczas kontynuować dalej jazdy.
Za jazdę bez pasów zgodnie z taryfikatorem grozi mandat w wysokości:
- Niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa podczas jazdy wynosi 100 zł (art.39 ust.1),
- Przewożenie dziecka w pojeździe:
- poza fotelikiem ochronnym lub innym urządzeniem do przewożenia dzieci: 150 zł (art.45 ust.2 pkt 5 lub art.39 ust.3),
- w foteliku ochronnym, siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera: 150 zł (art.45 ust.2 pkt 4).
- Kierowanie pojazdem przewożącym pasażerów niekorzystających z pasów bezpieczeństwa: 100 zł (art.45 ust.2 pkt 3)
Co musimy widzieć o fotelikach?
Przypomnijmy trochę teorii na temat fotelików samochodowych. Prawo o ruchu drogowym mówi, że w pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w wieku do 12 roku życia, które nie przekracza 150 cm wzrostu, musi być przewożone w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.
Fotelik musi spełniać Europejską Normę Bezpieczeństwa ECE R44–03 lub ECE R44–04. Fotelik przed zakupem należy dokładnie sprawdzić, ponieważ wspomniane normy wyznaczają tylko minimalne standardy. Dobrze jest przejrzeć testy fotelików i sprawdzić opinie użytkowników. Szczegółowe badania przeprowadza regularnie m.in. ADAC.
Warto także sprawdzić, czy dany fotelik pasuje do naszego samochodu. Może się zdarzyć, że wybrany model nie mieści się w naszym pojeździe lub pasy są zbyt krótkie, aby go zamocować. Fotelik musi być tak osadzony, aby się nie przemieszczał. Warto też zabrać na przymiarkę swoje dziecko, by dobrać fotelik kolorystycznie, tak by dziecku się podobało w nim jeździć. Przy okazji dziecko pomoże sprawdzić komfort siedzenia w nim oraz wsadzania do niego naszego malucha.
I bardzo ważna rzecz, należy zaopatrzyć się w nowy sprzęt, gdy linia oczu dziecka wystaje ponad górną krawędź oparcia fotelika.
Mocowanie fotelika
Fotelik mocujemy na środkowym tylnym fotelu, w ten sposób dziecko będzie najmniej narażone na obrażenia w przypadku uderzeń bocznych. Najlepiej, kiedy siedzisko środkowe jest tak samo wyprofilowane, jak te boczne.
Pamiętajmy ze środkowego miejsca nie możemy wybrać, gdy nie jest ono wyposażone w mocowanie ISOFIX lub 3-punktowe pasy bezpieczeństwa. W takim wypadku fotelik samochodowy montujemy za przednim pasażerem, co pozwala zachować kierowcy kontakt wzrokowy z dzieckiem. Należy jednak pamiętać, że kierujący powinien przede wszystkim skupiać się na drodze. Prawa strona pojazdu też jest często wykorzystywana i bezpieczna, ponieważ umożliwia łatwe wyjecie dziecka z fotelika np. podczas awaryjnego postoju na poboczu drogi.
Eksperci zalecają, żeby jak najdłużej dziecko jeździło tyłem do kierunku jazdy, najlepiej do osiągnięcia wagi chociaż 13 kg lub wieku przynajmniej 12 miesięcy. W ten sposób gwałtowne przeciążenia mniej oddziałują na młody organizm, np. głowę i szyję. Aktualnie na rynku foteliki pozwalające wygodnie i bezpiecznie podróżować tyłem do kierunku jazdy dzieciom ważącym nawet 9–18 kg.
Pamiętajmy, by nie mocować fotelika na przednim fotelu, a jeśli już to konieczne, to by wyłączyć poduszkę powietrzną pasażera i odsunąć możliwie jak najdalej fotel. Montaż fotelika w samochodzie jest najłatwiejszy dla fotelików wyposażonych w system ISOFIX. System ten posiada większość samochodów wyprodukowanych od 2006 r. Uchwyty tego systemu są przeważnie widoczne na pierwszy rzut oka, ale mogą być schowane pod osłoną lub oparciem tylnej kanapy.
W tym przypadku zaczepy fotelika wciskamy w uchwyty fotelowe.
A co z pasami?
W starszych samochodach lub tych, które nie posiadają ISOFIX należy skorzystać z 3-punktowych pasów bezpieczeństwa. Pas biodrowy przeciągamy przez uchwyty dolne, a barkowy przez górne w taki sposób, aby żaden pas się nie wysuwał z miejsca do tego przeznaczonego. Bywa, że zabezpiecza się je dodatkowo klamrami. Po tym, jak upewnimy się, że pasy przebiegają przez właściwe szlufki urządzenia, należy je dociągnąć. Pasy nie powinny być poskręcane. Dociągać pasy powinniśmy najmocniej, jak tylko się da.
Foteliki dla mniejszych dzieci posiadają swoje własne uprzęże. Producenci zalecają, aby były one zapięta na tyle mocno, żeby między pasem a tułowiem dziecka dało się wcisnąć co najwyżej jeden lub dwa palce. Pasy szelek należy ustawiać na wysokości linii ramion malucha.
W przypadku starszych dzieci, które korzystają z fotelików z systemem 3-punktowych pasów bezpieczeństwa, pas biodrowy musi leżeć płasko na udach, a pas barkowy przebiegać przez środek klatki piersiowej (mostek) i przez środek barku.
