O krok od tragedii na DK5
Mało brakowało i doszłoby do tragedii na krajowej „piątce” przed Śmiglem. Kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą wyprzedzał inny pojazd w zakazanym miejscu.
W czwartek około godziny 14.30 na Drodze Krajowej nr 5 kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą jadący w stronę Leszna wyprzedzał ciągnik rolniczy na linii podwójnej ciągłej. Jadący w stronę Kościana samochód osobowy, aby uniknąć tragedii musiał zjechał na pobocze. Całe zdarzenie zarejestrowała kamera samochodowa.
Sprawa została zgłoszona na policję. Jeśli uda się ustalić sprawcę tego zdarzenia, to wniosek o ukaranie zostanie skierowany do sądu. Policja radzi aby w takich sytuacjach od razu dzwonić pod numer alarmowy, aby szybciej zatrzymać sprawcę.
Film: Ośrodek Szkolenia Kierowców T. Dąbrowski i spółka
W Piekle jest przeznaczone miejsce na takich ludzi
Tym traktorem by jechał bliżej pobocza to by sobie ładnie pojechali bez zwalniania
Kupują traktory na dotację i wożą wszystko bo taniej bo nie trzeba płacić podatku do gminy itp oc też tańsze, a na drodze to „zawali droga”
to nie są traktory,które wożą źwir ze źwirowni, malo,że drogi zabrudzone bo gubią niezabezpieczony ladunek to jeszcze stwarzają niebezpeczeństwo na drogach.
Nie ma specjalnych dróg dla traktorzystow wiec zeby dojechac gdzie kolwiek to musza poruszac sie po drogach, sa takimi samymi uczestnikami ruchu jak auta, a to co dzieje sie na DK5 to jest masakra wszyscy wyprzedzaja jeden przez drugiego, ludzie troche wyobrazni, czy nie lepiej wlec sie przez chwile za traktorem ale byc pewnym co dzieje sie za zakretem?